
Święta Wielkanocne 2010, lada moment. Miły nastrój rodzinny może zepsuć tylko wizja dodakowych kilogramów po Świętach. Te baby wielkanocne, mazurki, święconki różnego rodzaju są wspaniałe. Każdego roku obiecuję sobie, że tym razem zjem mało. I co? Na obietnicach poprzestaję.
Postanowiłam wbrew wszystkiemu nie przytyć przez tegoroczne Święta Wielkanocne.
Poszukałam sprawdzonych przepisów na lekkie sałatki.
Dodatkowo w tym roku znalazłam sposób na zrównoważenie nadmiaru Omega 6.
Jeśli ta kwestia wymaga wyjaśnienia, osoby chętne odsyłam na bloga o Najlepszej Omedze 3.
Ale najpierw trochę cukrowych przyjemności, czyli przepis na Pyszny "niskokaloryczny" Mazurek.
Przypomina trochę ulubiony przysmak Australijczyków, tj Pavlową. Może nie jest to przepis na tradycyjnego polskiego mazurka ociekającego lukrem, ale jest smaczny i mniej kaloryczny.
Przepis jest prosty. Potrzebujemy biszkopt na spód mazurka (można kupić w sklepie lub upiec albo w formie biszkoptu albo jako kruchy spód). Ja wybieram zakup cienkiego biszkoptu.
Smarujemy go marmoladą lub dżemem (najlepiej własnej roboty, gdyż wiemy ile cukru dodawaliśmy). Ponadto potrzebujemy 5 białek jajecznych (ubijemy z nich bardzo sztywna pianę), 3/4 szklanki cukru, cukier waniliowy, owoce (najlepiej świeże truskawki lub posiekane orzechy laskowe czy włoskie - 10 dkg).
Ubić pianę z 5 białek na bardzo sztywną masę, dodać cukier i cukier waniliowy i dalej jeszcze chwilę ubijać. Pianę rozłożyć na posmarowanym dżemem lub marmoladą spodzie, posypać orzechami i suszyć w letnim piekarniku, aż się lekko zarumieni. Można udekorować świeżymi owocami.
A po dużym świątecznym jedzeniu pozostaje tylko dobry krem wyszczuplający