1. Ustal ile chcesz ważyć (nie ile schudnąć, bo dzięki temu do swojej podświadomości nie wysyłasz sygnałów o braku i za
grożeniu) i do kiedy chcesz tę wagę osiągnąć.2. Zważ się, zmierz centymetrem talię, biodra, uda, ramiona - zapisz datę, potem zapisuj swoje pomiary chociaż raz na tydzień.
3. Weź notes i zapisz co jesz, ile i kiedy (sprawdzisz jakie masz nawyki jedzenia), dzięki czemu będziesz coraz bardziej świadoma jak się odżywiasz.
4. Zaprzęgnij swój genialny umysł do współpracy. Masz moc realizować wszystko co chcesz. Tylko musisz się nauczyć jak z tej mocy korzystać.
Zmiany zaczynają się od podjętej konkretnej i stanowczej decyzji.
Bez niej nie masz szans.
Twoje dotychczasowe nawyki wezmą górę nad Twoim życiem.
Nasze mózgi są bowiem tak zaprogramowane, abyśmy żyli.
Dla naszej podświadomości, która steruje wszystkimi procesami organizmu, najważniejszym zadaniem jest nasze przeżycie, dlatego każda zmiana rozumiana jest jako swoiste zagrożenie.
Podświadomość nie rozróżnia linii czasu. Dla niej istnieje tylko teraźniejszość.
Jeśli mówisz, że zaczniesz odchudzać się od jutra to popełniasz dwa błędy.
Pierwszy błąd - mówisz o odchudzaniu przez co wysyłasz negatywny przekaz swojej podświadomości - "ODCHUDZANIE". Odchudzanie mieści się w kategorii braków i zagrożeń. W takiej sytuacji podświadomość musi zareagować - "Stop. Zagrożenie utraty życia". Nasza najstarsza część mózgu, tzw. gadzi mózg zablokuje takie działania.
Drugi błąd to czas w jakim mówimy swoje zdanie o odchudzaniu - najczęściej z ust każdego odchudzającego słychać, "JUTRO ZACZYNAM ODCHUDZANIE".
Jutro? Czyli nigdy. Dla podświadomości istnieje tylk
o dzień dzisiejszy, a dokładniej TERAZ.Ale podświadomość można oszukać.
Przekaz do niej należy sformułować w czasie teraźniejszym, dodając datę końcową osiągnięcia idealnej wagi.
Jak np. " Do dnia .... w roku... ważę .... kg (tu idealna waga) i jestem zdrowa(żeby podświadomość nie potraktowała, że tę wagę chcemy osiągnąć w jakikolwiek sposób, nawet chorując), moja skóra jest gładka i jędrna. Z każdym dniem jestem szczuplejsza, zdrowsza i młodsza. Mam znakomitą przemianę materii. Jem zdrowe posiłki, które dodają mi energii do życia. Czuję się świetnie.
5. Znajdź zdjęcie, na którym wyglądałaś kiedyś najlepiej. Jeśli uważasz, że nie masz takiego, wtedy znajdź zdjęcie osoby, której sylwetka według Ciebie jest idealna.
To zdjęcie jest jak wzorzec, do którego zmierzasz. Jest swoistą kotwicą mózgu.
Umysł podświadomy myśli obrazami i emocjami. Dlatego patrząc na to zdjęcie okraś je swoimi pozytywnymi uczuciami.
6. Patrząc na zdjęcie, wypowiadaj swoje zdania i czuj, że jesteś taka jak osoba na zdjęciu.
I tu pierwsza bardzo ważna sprawa.
Im trudniej przechodzą Ci te zdania przez gardło, tym więcej masz do przerobienia ze swoją podświadomością.
Zapytaj siebie wprost, dlaczego tak dziś wyglądasz. I nie słuchaj swoich wymówek. Zapytaj siebie, co takiego przed sobą ukrywasz a może czego się boisz.
Możesz tej odpowiedzi szukać miesiącami, ale nie przestawaj. Poznasz siebie a dodatkowo zyskasz idealną sylwetkę.
Jeśli chcesz sprawdzić jak siebie postrzegasz i jaka jest skala problemów jakie masz do rozwiązania, stań przed lustrem i powiedz patrząc sobie w oczy " Jestem szczupła i bardzo atrakcyjna".
Jeśli nie uciekniesz wzrokiem, nie poczujesz się nieswojo, brawo. Ale jeśli jest inaczej, przystąp do zmian już dziś.
Druga ważna sprawa to reakcja Twojej podświadomości na wypowiadane zdanie.
Jeśli od jakiegoś czasu kontemplujesz obraz swojej idealnej figury wypowiadając te zdania i masz wątpliwości a nawet słyszysz podszepty w swoim umyśle, że to głupie, dziecinada, to warto, żebyś wiedziała. że tak się dzieje zawsze gdy wprowadza się zmiany.
To stare JA się buntuje.
Jak to się dzieje?
Naukowcy dowiedli, że umysł człowieka w takich sytuacjach zaczyna wątpić i wysyła pewnego rodzaju sygnał chemiczny, oparty na poprzednim uwarunkowaniu. Wątpliwości, niepokój są coraz mniejsze im dłużej trwa to swoiste "przeprogramowanie umysłu".
Potrzeba bowiem około 30 dni, aby nowe uwarunkowania utrwalić.
Jeśli nadal czujesz niepokój, powiedz sobie głośno, najlepiej stojąc przed lustrem i patrząc sobie w oczy - to zmiana kursu, ja tego chcę.
To w końcu Ty jesteś kapitanem tego okrętu jakim jest Twoje ciało i umysł.
