Mam dość.
Podjęłam decyzję.
Koniec ze zbędnymi kilogramami.
A jest tego ...
Pozwolę sobie nie mówić ile ważę.
Wystarczy, że postanawiam osiągnąć wagę.... (tę cyfrę również ze zrozumiałych względów zachowam dla siebie :)
Wiem z doświadczenia, że każda decyzja aby mogła być zrealizowana, musi być decyzją prawdziwą. Z serca.
Podejmuję ją świadomie, mówiąc MAM DOŚĆ.
Wizja wizyty na plaży jest zbyt bolesna.
Dlatego nie od jutra lecz od dziś zaczęłam odchudzanie.
W końcu kiedyś to zrobiłam skutecznie, więc teraz wracam do sprawdzonej metody. Pozwoliła mi ona wtedy schudnąć notabene 27 kg. Nigdy jednak nie osiągnęłam zakładanego ostatecznego celu. Przyszły Święta. Rodzinne biesiadowanie i skończyłam swój rytm życia, który sprzyjał chudnięciu.
Teraz do tego wracam.
Postaram się nanieść uwagi o odchudzaniu, diecie, dietach, sukcesach i porażkach. Dorzucę garść wiedzy o odchudzaniu i pozbywaniu się zwisającej skóry.
Tak, po dietach zawsze zostaje tego trochę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i wpis. Będzie mi miło Cię odwiedzić jeśli zostawisz do siebie kontakt. Pozdrawiam.